21.09.2013

Dyniowy zawrót głowy

Kubek gorącej aromatycznej kawy....i duży kawałek dyniowego ciacha : D tak witam dzisiejszy dzień :)
Wracając do uroków jesieni...zaczynam dyniową wariację:):)
Na początek przepis

Ciasto Dyniowe

Potrzebujemy:
4 jajka
1,5 szklanki cukru
1 szklanka oleju
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
2 łyżeczki cynamonu
1,5 szklanki starkowanej dyni

1. Jajka z cukrem ucieramy na puszystą masę ( ok.5 minut)
2. Na małych obrotach dodajemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i sodą.
3. Wlewamy olej, wsypujemy cynamon i starkowaną dynię. Łączymy składniki i  pieczemy ok. 50 minut  w 175'C.


                                                                SMACZNEGO!!!

I na miły początek dnia kilka dyniowych inspiracji :

                                                 

www.facebook.com/PlastykaiTechnika









Zamieszczone powyżej zdjęcia pochodzą ze strony: www.facebook.com/pages/Love-for-all-seasons/307917175902147

Krótko, zwięźle i na temat :)
Życzę wam kochani aby zbliżający się weekend przyniósł wam choć jedną inspirującą chwilę, która napędzi was do działania. Pozdrawiam baaaardzoooo ciepło :)
                                                                                    ............... Marta :)

15.09.2013

Czekolada i chilli....

Dzisiaj będzie króciutko ale smacznie.... Nie jestem autorem owego przepisu, ale czasami trzeba czerpać inspiracje z innych źródeł...  :):)

Ciasto czekoladowe z chilli:

Potrzebujemy:
3 tabliczki gorzkiej czekolady
1 kostka margaryny
1 szklanka cukru
1 cukier waniliowy
5 jaj ( ja dodałam 4)
2 łyżki mąki
1/2 płaskiej łyżeczki chilli
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia



1. Czekoladę z margaryną rozpuszczamy w kąpieli wodnej (ja użyłam mikrofali 2-3 min)
2. Jajka, cukier i cukier waniliowy mieszamy mikserem ( na wolnych obrotach - ciasta nie można bowiem napowietrzyć), dodajemy mąkę, chilli i proszek do pieczenia. Całość mieszamy.
3. Łączymy obie masy delikatnie mieszając.
4. Przelewamy do wysmarowanej i wysypanej kaszą manna ( ja użyłam bułki tartej) tortownicy. Rozgrzewamy piekarnik do 170'C i pieczemy 35-40 min.
5. Po wyjęciu można udekorować konfiturą wiśniową lub bitą śmietaną.



                                                      SMACZNEGO!

Przepis "zaczerpnięty" ;) z:  "Magazyn Twoje źródło inspiracji" Nr 2/2011

Pozdrawiam cieplutko!!!
                                      ............. Marta :*


14.09.2013

Natury... czar

Za oknem deszczowo, ptaszki śpiewają.... a ja mam ochotę tworzyć :) Wczoraj upichciłam ciacho ze śliwkami i muszę przyznać, że jest pyyyyszneee. Uwielbiam gotować, ekserymentować w kuchni, ale w taki sposób aby było zdrowo i nie zajęło zbyt dużo czasu :)

Ekspresowe ciasto z owocami

Potrzebujemy:

2 szklanki mąki
250g margaryny
200g cukru
4 jajka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
400g owoców

1.Margarynę roztapiamy i ostudzamy.
2.Z białek ubijamy pianę ,dodajemy  cukier i żółtka, ciągle miksując wsypujemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia .
3. Wlewamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia (ja piekłam w tortownicy).
4. Układamy owoce delikatnie "wciskając" je w ciacho ;) i pieczemy ok 45 min. w 180'C .




                                                                SMACZNEGO !!!

I jeszcze kilka "migawek" z ostatniego pobytu na wsi.. jej jak ja marzę o tym by każdego dnia móc wstać i z kubkiem gorącej kawy wyjść do ogrodu, na boso pochodzić po rosie delektować się zmianami jakie zachodzą w przyrodzie....
Jako dziecko często przebywałam u babci na wsi... było tak beztrosko... zbierałam z ciocią jajka, budowałam z ciotecznym rodzeństwem bazy za kurnikiem, chodziliśmy do lasu, zbieraliśmy kwiaty na łące... ach... nie zapomnę również jak gęsi dziobały nas w ty... hehe
Teraz...mieszkam w bloku... jak wcześniej wspomniałam zrobiłam "mini ogródek" na balkonie, mieszkanka też nie wyobrażam sobie bez kwiatów...czy też domowych przetworów...
Wracając do pobytu na wsi....Przyjaciółka zabrała mnie niedawno do siebie, piękna wieś, jezioro ok. 300m od domu, zwierzęta,sad... dzieciaki.... bawiły się tak dobrze....



A to "przybłęda", wiedział, gdzie przyjść.  Jeszcze nie ma imienia, może macie jakieś propozycje???


 I kilka zdjęć ze spacerku:



Życzę wam kochani, byście każdego dnia mogli odnaleźć choć jedną chwilę, która rozpromieni wam szarugę za oknem :)
                 ............. Marta :*









                                      



12.09.2013

Początek :)

Tak się zaczęło......
Od dłuższego czasu "buszuję" po internecie, przeglądam głównie blogi, które inspirują, wywołują pozytywne emocje... aż pewnego dnia  i ja postanowiłam wyruszyć w "blogową" przygodę. Nie było łatwo, myśli kłębiły się jak szalone.. ale zaczęłam i wierzę, że wytrwam :)
Fotografia..... uwielbiam "łapać chwile",  zdjęcia robię zwykłym Smartfonem bądź dziesięcioletnią cyfrówką, która działa tylko w trybie SCN (tylko jeden kolor - czarno - biały;) a w dodatku flesz też robi "psikusa"...;) Ale nie jest  aż tak źle ;)
Kwiaty .... moja kochana babcia, którą baaardzooo szanuję wpoiła mi miłość do kwiatów(odkryłam ją całkiem niedawno bo jakiś czas temu nawet kaktus nie przetrwał ;) a teraz..rosną jak szalone!!!! Pelargonie, surfinie,lawenda... dbam, szanuję i zachwycam się :)


 
 Kuchnia.... hm.... od roku piekę, przyprawiam, gotuję i ekpsperymentuję tworząc nowe smaki :)

 Kalafior pod beszamelem

Składniki:

1 kalafior
5 plastrów szynki
pół kostki masła
3 łyżki mąki
200 ml śmietany 18%
150 g sera żółtego
przyprawy: sól, pieprz, gałka muszkatołowa

Kalafior dzielimy na "różyczki" i blanszujemy w osolonej wodzie, odcedzamy.
Na patelni roztapiamy masło, dodajemy mąkę i mieszając wlewamy śmietankę, przyprawiamy.
Naczynie żaroodporne smarujemy masłem, wkładamy kalafior, zalewamy beszamelem, posypujemy pokrojoną w kosteczkę szynką i  starkowanym serem . Pieczemy w nagrzanym do 180'C piekarniku około 20-25 minut.
SMACZNEGO :)

 I tyle na dzisiaj :)
Pozdrawiam serdecznie :):)

................................. Marta :):)

8.09.2013

W tajemniczym ogrodzie :)

Kawiarnie, kawiarenki achhh..... nic chyba bardziej mnie tak nie nastraja jak zapach aromatycznej kawy.... każdy dzień rozpoczynam "Dużym kubkiem" owego afrodyzjaku. Siadam "zawinięta" w ażurowy pled i delektuję się :) latem wychodzę do mojego mini ogródka (stworzyłam go na balkonie:) i siadam na leżaczku.. Chwilo trwaj!!! Od dłuższego czasu nakręcam się bo mam pewne marzenie i pomysł na jego spełnienie ale ciiii jeszcze nie zdradzę ( by nie zapeszać). Pokaże wam  miejsce, które wyglądają  bajecznie, zaglądam tam codziennie.... wirtualnie, ale mam nadzieję, że niebawem uda mi się zobaczyć je na żywo.

                                         Źródło: http://werandafamily.tumblr.com/



                                          Wszystkie zamieszczone wyżej zdjęcia pochodzą ze strony:
                                          http://werandafamily.tumblr.com/

Bajecznie prawda? Pięknie, kolorowo, naturalnie, na pewno smacznie i wiecie co?!? Można przychodzić tam ze swoim czworonogiem!! Dla mnie bomba! :):) Uciekam kochani, bo mój "czworonóg" ma potrzebę :)
Na koniec kilka zdjęć naszego współlokatora :

Życzę wam udanego i przepełnionego słoneczkiem dnia
                                                                                     ........Marta :):):)

6.09.2013

Stało się :)

Minął kolejny emocjonujący dzień. Spotkanie przy aromatycznej kawce z osobą, która jest mi bardzo bliska. Wspaniałe uczucie, gdy ma się świadomość , że istnieje osoba, dzięki której czujesz, że łączy Cię pokrewieństwo dusz.. nie nie mówię o miłości tylko o prawdziwej przyjaźni, która przetrwałą niejeden "huragan". Oby każdy z was mógł również tego doświadczyć :)

Pozdrawiam serdecznie :)